Luis Quiles |
Nigdy w życiu nie przyszło mi do głowy, żeby kogokolwiek prosić o like'owanie mojego zdjęcia profilowego, chyba, że w formie żartu. Zdjęcia profilowe uważam bardziej za możliwość informacyjną dla moich znajomych, dalszej rodziny, czy dla mnie. Na instagramie "lajki z powiadomień", aplikacje dzięki którym obserwują Nas araby i tego typu inne gówna. PO CO? I nie mówcie mi teraz, że każdego z Was w ogóle nie obchodzą "serduszka" i kciuki w górę. Nawet jeśli jesteśmy osobami, których nie za bardzo rusza czy ktoś im polajkuje czy nie to i tak o wiele Nam przyjemniej kiedy widzimy rosnącą liczbę komplementów w komentarzach czy co raz większej liczby malutkich łapek pod postem. Natomiast, "żebranie", takie o jakim wcześniej wspomniałem, jest żałosne i nie polecam tego nikomu. Drodzy ludzie, którzy tak robicie, może nikt Wam tego nie uświadomił, więc ja robię to teraz. O wiele bardziej wartościowi będziecie, jeżeli chociażby zamiast rozsyłania "PlS PoLaJkUj Mi FoCiE https://www.facebook.com/photo.php/fociaolafaseksizawsze" przeczytacie mój post, lub rozdział/dwa książki.
Luis Quiles |
To przykre, że coraz bardziej naszą cenę określa ilość polubień. Odbiegajmy od tego, jak najprędzej, bo bieganie jest zdrowe. Lepiej zaobserwuj by sięgać po naprawdę dobrą treść mojego bloga, lub polub na Facebooku, i bądź na bieżąco!!! Do zobaczenia jutro! Rysunki - Luis Quiles
Tacy sa ludzie, nic z tym nie zrobisz, że dla liczb zrobią wszystko. A co do obrazków, są bardzo, no.. wnikające w temat.
OdpowiedzUsuńhttp://blekitnypamietnik.blogspot.com/2015/03/eat-sleep-work-repeat.html
Przykre, że niektórzy nie tylko żebrają, ale też robią bardzo dziwne rzeczy dla lajków. Niektóre dziewczyny dodają pół nagie zdjęcia, tylko po to żeby mieć kilka obserwatorów więcej i zdobyć uznanie w internecie, a tak naprawdę w realnym świecie są totalnie pozbawione szacunku.
OdpowiedzUsuńhttp://modajestnaszapasja.blogspot.com/2015/02/sun-goes-down.html
Będzie mi miło jeżeli zostawisz po sobie ślad u mnie! <3